W okresie niepewności związanej z koronawirusem chcemy dać Uczestnikom naszych rejsów 100% elastyczności i pełną gwarancję bezpieczeństwa wpłaconych na rejs pieniędzy. Tak, aby rezerwacja miejsca na rejsie nie wiązała się z żadnym ryzykiem!
Oto nasza propozycja:
Zaliczka zmniejszona do 10% ceny rejsu;
Dopłata pozostałych 90% na 21 dni przed rozpoczęciem rejsu;
W przypadku odwołania rejsu ze względu na COVID-19 natychmiastowy zwrot wpłaconych opłat, bez potrąceń.
Rezerwując nasz rejs wpłacasz jedynie drobną zaliczkę, aby zagwarantować sobie dostępność miejsca. Pozostałą opłatę wpłacasz dopiero wówczas, gdy będzie na 100% wiadomo czy rejs się odbędzie. Jeżeli ze względu na wirusa zamknięte będą granice, obowiązywać będzie kwarantanna po powrocie lub ograniczona będzie możliwość żeglowania - odwołamy rejs i natychmiast zwrócimy Ci wszystkie wpłacone pieniądze.
To wyjątkowy rejs. Przepłyniemy Kanałem Kilońskim z Morza Północnego na Bałtyk. Ale zanim to zrobimy zachwycimy się wschodem i zachodem słońca na pełnym orzu. Poczujemy jak smakuje kawa o świcie, gdy noc ustępuje miejsca nowemu dniu. Zobaczymy niebo tak gwieździste, że aż nierealne. Poznamy fantastycznych ludzi i spędzimy wyjątkowy czas. Wisienką na torcie jest duża dawka prawdziwego żeglarstwa, praktycznej wiedzy i wiele godzin spędzonych na morzu.
Kubryk organizuje rejsy po Morzu Północnym od samego początku swojej działalności, czyli od 17 lat! Znamy ty każdy zakątek, każdy port i marinę. I uwielbiamy ten akwen. Łagodniejsza niż na Bałtyku fala, ciekawe zjawisko pływów i prądów, fascynujące porty schowane głęboko w ujściach rzek. Żeglowanie tutaj to wielka przygoda i szkoła nawigacji w jednym.
Zaczynamy w Bremerhaven, zanim ruszymy w morze warto odwiedzić dwa wyjątkowe miejsce, które z pewnością zapadną nam głęboko w pamięci. Deutsches Auswandererhaus czyli Niemiecki Dom Imigranta. To wyjątkowe miejsce, angażujące emocjonalnie. Zwiedzacie je oczami faktycznego emigranta, który opuszcza Stary Świat i rusza w stronę nieznanego z biletem na statek w dłoni. Kolejnym niesamowitym miejscem jest Klimahaus Bremerhaven muzeum, centrum naukowe, gdzie możemy przejść przez wszystkie strefy klimatyczne. Odwiedzicie dziewięć miejsc na pięciu kontynentach, w tym między innymi Antarktydę (i pokój pełen lodu), las równikowy w Kamerunie, rajską plażę na Samoa czy Saharę w Nigrze. Będzie gorąco, zimno, mokro i sucho. Niezwykłe miejsce skłaniające do głębokiej refleksji.
Ponieważ wszyscy są spragnieni morza, po krótkim przeszkoleniu ruszymy ku przygodzie. Już wypłynięcie z portu pokaże nam jak ważnym jest uwzględnianie prądów pływowych w planach. Gdybyśmy wyszli o złej godzinie, jacht ślimaczyłby się 1-2 węzły nad dnem. A o prawidłowej godzinie pomkniemy ku Esbjerg z prędkością 8-10 węzłów na GPSie. To właśnie są prądy pływowe. Naszym celem jest Borkum należące do Wysp Fryzyjskich. Słynie ono z niezwykle czystego powierza, pozbawionego pyłków. To raj dla alergików. Dodatkowym atutem są piękne piaszczyste plaże, zjawiskowe wydmy i dla lubiących mocne park linowy nad samym morzem. Marina położona jest na uboczu. Ale warto przespacerować się do miasteczka - turystycznej osady w której wielu Niemców spędza wakacje nad morzem. Spacer jest całkiem długi - do przejścia koło 6 kilometrów. Ale w drodze powrotnej można skorzystać z starodawnej kolejki turystycznej.
Zrelaksowani pobytem na plaży skierujemy się na południe Danii. Naszym celem jest wyspa Sylt. Na jej północnym krańcu znajduje się porcik List. Jest maleńki, zaciszny, malowniczy. Ale nie ma tu innych atrakcji niż ciągnące się kilometrami plaże. W sam raz na krótki odpoczynek przed przepłynięciem na Helgoland. To druga z trzech wysp na naszej trasie.
Po krótkim relaksującym pobycie ruszymy w drogę. Czeka nas kolejna dawka praktycznej wiedzy o pływach. W nagrodę za dobrze odrobioną lekcję nawigacji pływowej noc spędzimy na Helgolandzie. To bardzo ciekawa i malownicza wyspa. Spacer wokół niej zajmuje niecałą godzinę. I warto się na niego wybrać. Widok skalnych urwisk walczących z erozją, pastwisk z widocznymi do dzisiaj lejami po bombach II Wojny Światowej, pasących się leniwie owiec i jachtów w porcie poniżej nas - to wszystko daje bardzo malowniczy obraz. Z Helgolandu na pewno przywieziecie masę pamiątkowych zdjęć. I butelkę dobrego (i taniego tutaj) rumu ze sklepu wolnocłowego.
Płynąc w kierunku Kanału Kilońskiego będziemy musieli dokładnie obliczyć pływy. To kolejna ważna lekcja z nawigacji. Po tych kilku dniach spędzonych na Morzu Północnym poczujemy czym jest życie na morzu i jak bardzo nam to odpowiada. Przed kolejnym etapem rejsu, zatrzymamy się na chwilę w Cuxhaven. Dalej rozpoczyna się Kanał Kiloński. Kto jeszcze go nie przepływał, ten będzie zaskoczony tym śródlądowym fragmentem naszego rejsu. Na początku wrażenie robią ogromne śluzy prowadzące do kanału. Potem płynące w odległości kilku metrów od naszej burty ogromne statki handlowe, które zazwyczaj oglądamy z dużo większego dystansu. Żegluga wśród niemieckich łąk, pól i wiosek jest urokliwa, ale po 7 godzinach każdy tęskni za otwartym morzem. Po Kanale Kilońskim można pływać jachtem tylko za widna. Jeżeli zmrok złapie nas w połowie drogi, zatrzymamy się na noc w Rensburgu.
Dalej czeka nas kilkanaście godzin w morzu. Piękna żegluga i malownicza cieśnina Fehmarn. Będzie czas na długie rozmowy, planowanie kolejnych rejsów i wypraw. Po tygodniu spędzonym na morzu poczujemy, że właśnie to jest najlepszy sposób na spędzenie urlopu. Naszą żeglarską przygodę zakończymy w Kołobrzegu, słynącego z długich pięknych plaż.
Dołącz do nas. Niech Twoje marzenia staną się rzeczywistością. Popłyń na rejs z Kubrykiem:)
Proszę pamiętać, że przebieg żeglarskiego rejsu morskiego jest w ogromnym stopniu uzależniony od bardzo wielu czynników, w tym od warunków pogodowych, tolerancji warunków morskich przez załogę, kwestii technicznych związanych z jachtem i wielu, wielu innych. Podana trasa jak i opis rejsu jest jedynie naszym planem. Zawsze staramy się go zrealizować w pełni, ale o ostatecznej trasie i przebiegu rejsu decyduje wyłącznie kapitan.
Pod mapą znajduje się link "wyświetl szczegóły trasy". warto tam zajrzeć po więcej informacji.
Rejs rozpoczynamy od spotkania na dworcu kolejowym Szczecin Główny w sobotę 15.10.2022 r. o godzinie 23:00. Tutaj czekać będzie wygodny mikrobus, którym cała załoga przejedzie do mariny w Bremerhaven. Podróż zabierze około 9 godzin.
W Bremerhaven w Marinie imJaich czekać będzie gotowy do drogi jacht. Wystarczy zapakować na niego przywieziony mikrobusem prowiant i rzeczy osobiste, przejść przeszkolenie pod okiem kapitana i przygotować się do wypłynięcia.
Do Kołobrzegu wpłyniemy w piątek wieczorem, aby w sobotę do godziny 09:00 zakończyć rejs.
Przejazd do Bremerhaven wliczony jest w cenę rejsu.
Nasz rejs ma charakter stażowo-szkoleniowy i odbywa się w dużej części na akwenie pływowym. Oznacza to, że uczestnicy są załogą jachtu, pełnią wachty (również nocne) i odpowiadają za prowadzenie jednostki. To doskonała okazja do intensywnego szkolenia żeglarskiego, zdobywania doświadczenia oraz gromadzenia stażu morskiego. Rejs nie jest jednak kursem na patent. W trakcie rejsu nie prowadzimy wykładów czy zajęć z samodzielnego manewrowania jachtem na silniku.
Jeżeli jesteś zainteresowany(a) szkoleniem żeglarskim i pogłębianiem swojej wiedzy oraz zdobyciem bezcennego doświadczenia morskiego - to rejs właśnie dla Ciebie. Żegluga na akwenie pływowym o skoku pływu powyżej 1.5 metra to unikalne doświadczenie. W trakcie rejsu zobaczysz jak ważne jest poznanie zjawiska pływów i prądów pływowych. Jak je przewidywać, liczyć, planować i uwzględniać w nawigacji.
Na zakończenie, kapitan wręczy każdemu uczestnikowi opinię z rejsu morskiego. To dokument potwierdzający nabycie stażu. Powinniśmy wypływać około 70-100 godzin, w zależności od pogody i intensywności rejsu, z czego ponad połowa na wodach pływowych.
Kubrykowe rejsy są powszechnie znane z doskonałego wyżywienia. Wiemy, jak ważne są dobre posiłki na morzu. O zaprowiantowanie jachtu nie musicie się martwić. My zajmiemy się zakupami i dostarczymy na pokład masę świeżych i pysznych produktów. Do wyboru będą świeże wędliny, nabiał, owoce i warzywa. Najróżniejsze produkty doskonałe na śniadanie i kolację. Obiady to głównie przygotowane wcześniej specjalnie dla nas dania (kotlety, gołąbki, bigos, pierogi, szaszłyki), które wystarczy odgrzać lub przysmażyć.
Nie zabraknie oczywiście napojów bezalkoholowych, słodyczy i przekąsek.
Dla wegetarian przygotowujemy specjalne produkty, aczkolwiek samo przygotowanie posiłków wegetariańskich leży po stronie zainteresowanych. Można oczywiście ładnie uśmiechnąć się do wachty kambuzowej. Nie jesteśmy natomiast w stanie w pełni uwzględnić wymagań diet specjalnych takich jak wegańska czy bezglutenowa. Jeżeli jesteś na takiej diecie, prosimy o kontakt przed rezerwacją rejsu.
Piotr związany jest z Kubrykiem od kilku lat. Od 2021 roku pływa z nami jako skipper i zdobył sobie pokaźne grono wielbicieli. Pełen energii i ogromnego zaangażowania. Żeglarstwo jest jego pasją, czymś co go fascynuje, jego sposobem na życie, dlatego załogi wracające z rejsów z Piotem są nim zachwycone.
Gdy nie żegluje, chodzi po górach, wędruje ze swoim Alaskanem. Marzy o wyprawie na Syberię. Lubi słuchać opowieści i snuć swoje. Sztormować woli w porcie.
Tak o Piotrze napisali członkowie jego załóg:
"Piotr jest dobrym kapitanem. Sam żegluje z pasją i chce, aby inni mogli czerpać radość z pływania. Wykazuje się empatią względem załogi. Dużo wyjaśnia i tłumaczy. Dba o bezpieczeństwo." Dorota Szadkowska
"Piotr - właściwy człowiek na właściwym miejscu, najkrócej rzecz ujmując. Bardzo sympatyczny, kontaktowy, cierpliwy, mimo zmęczenia, małej ilości snu, zawsze w formie, zawsze gotowy do pomocy, rozmowy. Same słowa uznania. Łatwo było zauważyć, że zawsze stara się wyjść na przeciw oczekiwaniom załogi, ale zawsze z zapewnieniem maksymalnego bezpieczeństwa. Wszystkim mogę polecać rejsy z Piotrem. Pod względem szkoleniowym, rejs również oceniam wysoko. Każdy członek załogi miał szanse robić wszystko na pokładzie z wyjątkiem manewrowania jachtem przy kei, co zrozumiałe." Wojciech Czubaj
"Piotrek, jako kapitan sprawdził się świetnie. Potrafi przekazywać swoją wiedzę w bardzo przystępny sposób, zachowywał spokój w każdej niepewnej sytuacji, ponadto jako człowiek jest bardzo w porządku. Mimo że był autorytetem na jachcie, nie dystansował od nas, wręcz traktował nas bardzo partnersko, co w porównaniu z moimi poprzednimi doświadczeniami (niektórzy kapitanowie traktowali załogę wojskowo i z mocnym dystansem), było niezwykle przyjemną odmianą. Bardzo dużo rzeczy się od niego nauczyłem i na pewno popłynąłbym z nim w kolejny rejs" Paweł Radziszewski
Moja przygoda z żeglarstwem zaczęła się o dziwo nie na wielkich jeziorach mazurskich, a na Morzu Bałtyckim. Latami marząc o dalekich wyprawach morskich, pochłonięty bieżącymi sprawami dnia codziennego, w końcu postanowiłem spróbować. Do dziś pamiętam uczucie gdy pierwszy raz postawiłem stopę na pokładzie jachtu. Był to rejs ze Świnoujścia do Szwecji i z powrotem. Pod czujnym okiem kapitana Jerzego Gąsowskiego zdobywałem nowe umiejętności i doświadczenia. Miesiąc później ponownie wyruszyłem na morze. Czas mijał, a ja odwiedzałem kolejne porty Morza Bałtyckiego, Śródziemnego, Północnego oraz Atlantyku.
Czym dla mnie jest żeglarstwo? To przygoda, wolność, ciekawi ludzie, przyjaźnie, podjadanie słodyczy na nocnej wachcie i gorąca kawa o poranku. To zapierające dech miejsca, gra świateł i zachwyt. To także ciężar odpowiedzialności, respekt wobec morza i akceptacja własnych ograniczeń. Żeglarstwo to życie.
Jako kapitan jachtu na pierwszym miejscu zawsze stawiam bezpieczeństwo. Lubię przekazywać wiedzę i umiejętności. Staram się wychodzić na przeciw oczekiwaniom załogi.
Na prowadzonych przeze mnie rejsach nie może zabraknąć dobrego jedzenia, humoru i gorącej kawy:) Grasz na gitarze lub innym instrumencie? Potrafisz śpiewać? Jak dla mnie możesz nie przestawać!:)
Nazwa: | Freyja |
---|---|
Typ: | Bavaria Cruiser 45 |
Rocznik: | 2019 |
Długość: | 13.98 m |
Szerokość: | 4.49 m |
Ilość kabin: | 5 |
---|---|
Ilość WC: | 2 |
Zanurzenie: | 1.75 m |
Żagle: | 114 m² |
Silnik: | 56 KM |
Jeżeli chodzi o nasze jachty, to nie chodzimy na skróty. Nie uznajemy kompromisów. I oferujemy Wam to co najlepsze. W tym roku po Morzu Bałtyckim żeglujemy na jachcie wyjątkowej Bavarii Cruiser 45 z rocznika 2019. Jest to jednostka pięciokabinowa! Jacht jeszcze pachnie nowością!
Nasza "bawarka" jest duża. 14 metrów długości daje masę miejsca pod pokładem i zapewnia doskonałe właściwości nautyczne. Dwie płetwy sterowe zapewniają doskonałe trzymanie kursu w przechyle. Nowoczesne rozwiązania zarówno na pokładzie jak i pod nim dają załodze bezpieczeństwo, komfort i niezwykłe żeglarskie emocje.
Pięć dwuosobowych kabin, dwie łazienki, przestronna i bardzo jasna messa, kambuz z dwiema lodówkami - to wszystko przemyślane i zaplanowane tak, aby zapewniać wygodę, funkcjonalność i komfort. Zapraszamy na pokład!
Wnętrze jachtu Bavaria Cruiser 45 jest zaprojektowane dla wygodnego ugoszczenia 10 osób załogi. Pod pokładem znajduje się pięć dwuosobowych kabin. Cztery z płaskim łóżkiem i jedna piętrowa. W kabinach są kołdry, poduszki i świeża pościel. Jacht ma dwie łazienki z prysznicami.
Mesa (salon) wyróżnia się przestronnością i dużą ilością światła słonecznego wpadającego przez liczne okienka. Ciekawym rozwiązaniem są rozkładane dodatkowe siedzenia przy stole, tak aby pomieścić wygodnie naraz całą załogę. Kambuz (czyli kuchnia) przypomina tą domową. Długi i szeroki kamienny blat w kształcie litery L pozwoli przygotować nawet najbardziej wymyślne posiłki. Do dyspozycji jest kuchenka gazowa z piekarnikiem, dwie lodówki (jedna otwierana od góry, a druga domowa).
Na jachcie ukryta jest cała masa schowków, szafek, bakist, które pomieszczą nie tylko rzeczy osobiste, ale i prowiant na cały rejs.
Jeżeli komfort i wygoda żeglowania są dla Ciebie ważne, docenisz ten rejs. Płyniemy na nowym jachcie z rocznika 2019. A ponadto ograniczamy liczbę uczestników do 9 osób na jachcie 5-cio kabinowym. Czyli wszyscy, łącznie ze skipperem, śpią w dwuosobowych kabinach. Mesa jest zawsze wolna. Bo wiemy, że wygoda w trakcie rejsu też jest ważna.
Nasz rejs nie jest najtańszy. Na pewno w sieci znajdziesz tańsze propozycje. Ale my chcemy Ci zagwarantować zupełnie nowy jacht, doskonałą organizację i profesjonalnego kapitana. I z doświadczenia wiemy, że warto za taką jakość zapłacić uczciwą cenę.
Cena w formule All Inclusive zawiera wszystkie koszty rejsu: jedno miejsce na jachcie w dwuosobowej kabinie, produkty na pełne i smaczne wyżywienie, napoje bezalkoholowe, opłaty portowe, paliwo i gaz, świeżą pościel, sprzątanie końcowe jachtu, możliwość korzystania ze sztormiaków Tribord 500, minimalne ubezpieczenie KL 10.000 EUR i NNW 10.000 zł, transfer komfortowym mikrobusem ze Szczecina do Bremerhaven. Zalecamy wykupienie pakietu Premium!
Nie stosujemy składek do kasy jachtowej, zrzutek na pokładzie, dopłat czy kaucji. Gwarantujemy niezmienność ceny rejsu.
Gwarantujemy, że rejs odbędzie się niezależnie od liczby zgłoszonych uczestników.
Promocja: rezerwuj pierwszy i płać mniej! Pierwsze trzy miejsca na rejsie oferujemy w obniżonej cenie. Warto rezerwować rejs jak najszybciej.
Jeżeli dopiero rozpoczynasz przygodę z żeglarstwem morskim, z pewnością przed rejsem kłębi Ci się w głowie masę pytań. Na sporo z nich staramy się odpowiedzieć w sekcji Pytania i odpowiedzi. Jeżeli zastanawiasz się jak spakować się na rejs morski - zajrzyj do naszego poradnika Jak spakować się na rejs? A może nie wiesz jak taka impreza na morzu wygląda i czy to na pewno coś dla Ciebie? Służymy odpowiedzią!